W
niedzielne, pogodne przedpołudnie przed pałac Platerów przybyli uczestnicy
biegu. Wszyscy startujący odebrali pakiety startowe.
Przed biegiem jeden z uczestników zapalił znicz przed tablicą poświęconą
Mikołajowi Patejukowi ps. „Mikuś”. Następnie wszyscy obecni minutą ciszy
uczcili żołnierzy polskiego podziemia. Po krótkiej rozgrzewce o godz. 12.00, po wystrzale armatnim, nastąpił start sprzed pałacu Platerów. Trasa licząca 1963 m (nawiązanie do roku, w którym zginął ostatni Żołnierz Niezłomny – Józef Franczak ps. „Lalek”) przebiegała alejkami konstantynowskiego parku i wokół zalewu w Zakanalu.
Każdy z uczestników otrzymał koszulkę, materiały informacyjne i gadżety oraz specjalnie na tą okazję wydrukowaną pocztówkę, upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych z naszych terenów.
Najmłodszy uczestnik tegorocznego biegu miał 4 lata, najstarszy 70. Każdy z uczestników, którzy wyruszyli na trasę po przekroczeniu mety otrzymał pamiątkowy medal. Była również pyszna grochówka i gorąca herbata.
Imprezę uświetnił pan Bogdan Greczuk z Drużyny Artylerii Terespol, który przyjechał z wystawą starych karabinów, odznaczeń i czapek wojskowych oraz oddał dwa strzały armatnie.
Trasa była wymagająca, ale zarazem do pokonania, dla tych najmłodszych i tych trochę starszych.
Obecność
wielu osób, startujących i towarzyszących biegaczom i atmosfera panująca tego
niedzielnego popołudnia jest dla nas organizatorów wielką satysfakcją i
podziękowaniem za trud jaki włożyliśmy w przygotowanie i przeprowadzenie biegu
oraz mobilizuje do podjęcia starań, by za rok ponownie spotkać się podczas
kolejnej edycji Biegu Tropem Wilczym w Konstantynowie.
Składamy podziękowania:
-
wolontariuszom ze Szkoły Podstawowej w Konstantynowie i ich opiekunce Teresie Bogusz-Filipik;
- członkowi
Drużyny Artylerii Terespol - Bogdanowi Greczukowi;
- ratownikowi medycznemu – Maciejowi Rosińskiemu;
- wszystkim uczestnikom biegu;
Tekst: Bogdan Korniluk
Zdjęcia: Agnieszka Żuk, Bogdan Korniluk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz