poniedziałek, 6 sierpnia 2012

II wakacyjny rowerowy rajd dzieci z członkami SPZK. 01.08.2012r.

   Ogłosiliśmy, że odbędzie się rajd rowerowy i wyznaczyliśmy jego termin: 30.07.2012r.godz.1300.Niestety, pogoda sprawiła nam zawód i przełożyliśmy go na 01.08.2012r.
Za zgodą rodziców poświadczoną podpisem chętne dzieci stawiły się z rowerami na parkingu przed kościołem o godzinie 13.00. Przed wyruszeniem  przypomnieliśmy uczestnikom zasady bezpieczeństwa i rozdaliśmy kamizelki odblaskowe.


 Następnie uczestnicy zostali podzieleni na cztery grupy. Każda grupa dostała czarno-białe zdjęcia zrobione kilka dni wcześniej na trasie rajdu, które przedstawiały krótki odcinek drogi i obiekty do rozpoznania oraz znak „x”, który wskazywał miejsce ukrytego skarbu. 


Pani Teresa Bogusz- Filipiuk ogłosiła konkurs dla otwartych oczu i uszu, który polegał na zapamiętaniu jak największej liczby nazw zbóż i ziół znajdujących się na trasie rajdu.  



Pierwszą zagadkę zdjęciową rozwiązały (w Wiechowiczach) dziewczynki: Wiktoria  i Edytka - odnalazły miejsce i skarb. 


Drugi skarb bardzo szybko odnalazły : Ola, Magda i Eliza. Aby  znaleźć trzeci Szymon i Adam musieli skorzystać ze wskazówek. 


Drużyna Olka i Michała nie mogła wykonać swojego zadania z powodu zmian w topografii terenu spowodowanych żniwami.
  Niestety za Jakówkami rower Michała odmówił posłuszeństwa i część trasy do Wólki Polinowskiej musieliśmy przejść na piechotę. Popsuty rower został u dobrych ludzi, a Michał jechał w samochodzie pani Agnieszki . 
 Na placu przed świątynią (starym kościołem w Komarnie) pani Kasia opowiedziała historię kościoła.


 Następnie udaliśmy się do Solinek pod  pomnik poświęcony zamordowanym mieszkańcom wsi podczas drugiej wojny światowej.  Gdy zapalaliśmy znicz, podszedł do nas  mieszkający w Solinkach pan Celiński, kombatant II wojny światowej, pamiętający ludzi, których nazwiska zostały umieszczone na cokole pomnika. Szczegółowo opowiedział nam te wydarzenia 



To była prawdziwa lekcja historii.
    Spod pomnika w Solinkach ruszyliśmy w drogę powrotną.  Zjeżdżając trochę z trasy, udaliśmy się na cmentarz w Komarnie, gdzie obejrzeliśmy piękne rzeźby pana Konstantego Skury.   


 Wrażenia, wysiłek, świeże powietrze sprawiły, że zgłodnieliśmy i trzeba było stanąć „na popas”. Wróciliśmy na szerokie pobocze w pobliżu starego kościoła w Komarnie i tam zjedliśmy pyszne kanapki. Był to czas na dokonanie wpisu w kronice, rozszyfrowanie haseł ukrytych w skarbach i rozwiązywanie logicznych łamigłówek. 




W nagrodę wszyscy uczestnicy rajdu otrzymali upominki ofiarowane przez Wójta Gminy Konstantynów.
  Na ostatnim przystanku poprosiliśmy dzieci o napisanie wspomnień z rajdu w formie wiersza. Wyruszyliśmy do Konstantynowa i na krótkim odcinku ścigaliśmy  się, ale wiatr zabierał nam czapki.  Nie było zwycięzców, ale za to dużo śmiechu.  


 Zapraszamy za rok.                              




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz